Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Di
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 16:52, 12 Sie 2008 Temat postu: Radosna Twórczość, czyli Perełki Myloga... |
|
|
Czyli wyszukujemy i wklejamy co zabawniejsze, alvo tragiczniejsze fragmenty z gniotów... sorry z opowiadań...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lina^^
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z domu XD Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 16:54, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
<hahaha> dobre, dobre! Weź wklej to... no wiesz XD
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Di
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 17:00, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak sądzisz?
Ja znam taką jedną perełkę, bardzo zabawną, ale i żałosną...
Plan nie był dość dopracowany. Od samego początku i wszyscy o tym wiedzieli. Prawdopodobnie wszyscy oprócz samego Voldemorta o tym wiedzieli. Nikt jednak nie ośmielił się przeciwstawić. Nikt nie wątpił w swojego mistrza któremu po czternastu latach wreszcie udało się powrócić i pokazać że tak naprawdę nie został pokonany. Stał teraz dumnie wyprostowany przed obliczem swoich ludzi , którzy spoglądali teraz na niego z ciekawością i strachem. Na przodzie stał uniżony Lucjusz Malfoy , któremu udało się jakoś wykaraskać z kłopotów. Ostatecznie wolałby jednak Azkaban.
- Zawiodłeś mnie Lucjuszu. - Powiedział Voldemort z zimnym głosem. U jego boku wiła się zjadliwie Nagini szukając nowej ofiary. - Nie spodziewałem się tego po tobie.
- Wybacz mi Panie. - Powiedział Lucjusz kłaniając się nisko. Jego strach był naprawdę szczery. - To było po raz ostani.
- Jestem pewien Lucjuszu. - Powiedział Voldemort. - Gdybyś nie był mi potrzebny skończyłbyś jako obiad dla Nagini... - Na dźwięk swojego imienia wąż cichutko zasyczał wywołując lekki przestrach u zebranych. - Draco.... - Wysoki blondyn stojący do tej pory u boku matki niepewnie przystąpił kroku. Widząc jego wahanie Lucjusz podszedł do syna i niemal pchnął do przodu że chłopak by się przewrócił. Ojciec nigdy nie należał do łagodnych ale to była lekka przesada. Nie chciał jednak upokorzyć się jeszcze bardziej. Obawiał się tego co mogłoby się stać gdyby zaczął się przeciwstawiać. Nie odważył się jednak spojrzeć na Voldemorta. Przerażał go sam jego widok. Ostatnio miał dziwne uczucie jakby coś w nim pękło. Nie patrzył na nikogo innego. Nie chciał by ktokolwiek zobaczył jego sińce na twarzy. Wczoraj wieczorem przez przypadek usłyszał ich kłótnie. Ojciec jak zwykle wściekły wyrzucał na nią całe swoje złości i bił ją. Do tej pory Draco unikał ataków ojca. Tej nocy nie mógł i drogo za to zapłacił. Ucieczkę miał zaplanowaną już od bardzo dawna. Dom stał się jeszcze bardziej nieznośny od kiedy wprowadził się tu Voldemort.
***
- Lepiej przerwijmy bo inaczej zaczniemy kochać się tu w przedpokoju. - Powiedział ochrypłym głosem niechętnie odrywając się od niej. Hermiona jakby dopiero co oprzytomniała i spojrzała na niego zażenowana.
- Nie dopuściłabym do tego. - Powiedziała gdy udało jej się zapanować nad swoim ciałem. Draco jedynie uśmiechnął się i przepuścił by wróciła do pokoju.
&&&
Hermiona z ledwością dotarła do pokoju gdzie natychmiast opadła na łóżku. W życiu nie czuła się tak dziwnie jak dziś. Draco wywołał u niej dziwne uczucia. Coś czego nie czuła nigdy do żadnego z mężczyzn , nawet delikatne pocałunki Wiktora Kruma nie wywołały u niej czegoś tak dziwnego. To było naprawdę bardzo dziwne i niepokojące. Do tej pory uważała się za niezdolną do takiej namiętności. Pamiętała ostatni wieczór z Wiktorem na Błoniach. Pozwoliła mu wtedy na tak wiele a jednak w ostatniej pełnej napięcia chwili wycofała się i nie pozwoliła na nic więcej. Wiktor co prawda obiecał że będzie czekać ale od tamtej pory coś jakby się zmieniło a ona nie była gotowa by się przed nim otworzyć. Aż do dzisiaj. Delikatne pocałunku Dracona sprawiły że obudził się w niej nieznany dotąd żar. To co się dzisiaj stało nie mogło się już powtórzyć. Ostatecznie była dziewczyną Wiktora a to co działo się teraz Draco było wynikiem niespodziewanej amnezji. Była pewna że prędzej czy później wszystko wróci do normy. Gdy odzyskała z powrotem pełną kontrolę nad swym ciałem podeszła do dużego lustra zdobiącego pokój. Czuła się dość niezwykle a spojrzenie Dracona dodawało jej uroku. Chciała być całkowicie normalną dziewczyną ale to było takie trudne. O wiele za trudne. Była czarownicą a przed nimi naprawdę ciężkie czasy. Powrócił Voldemort ponownie siejąc strach i zniszczenie a ona bardzo obawiała się o los swoich rodziców no i Harrego. On i tak wiele wycierpiał a to był dopiero początek. Obiecali mu jednak z Ronem że go nie zostawią i zamierzali zmieniać zdania. Bez względu na wszystko. Było jednak coraz trudniej a wszystko jeszcze bardziej się skomplikowało.
- Przeszkadzam? - Zapytał Harry pukając do pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lina^^
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z domu XD Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 17:10, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze - to chyba oni powinni stać przed obliczem swego pana, jak już...
Lucek uniżony? O co kaman?
<lol2> lepiej sie kochać w pokoju, no jasne XD
I jak spojrzenie kogoś może dać innej osobie urok? O.o
I czy ona wie co to jest interpunkcja?
Chyba nie XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Di
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 17:11, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ale mam jeszcze jedną taką Perełkę, ale nasz mylog nie chodzi ^^ a teraz Ci nic nie zdradzę;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassidy
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 19:47, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie, co z tym mylogiem jest? mi już chyba od trzech dni nie chodzi.
MyLog to zUo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Di
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 20:09, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie się pytasz? ja jutro wyjeżdżam i chciałam nową, prawie dziesięcio stronicową notkę dać i ocenę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassidy
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 21:14, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
to będziemy miały co czytać xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Di
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 21:23, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
taa:( kurde mylog nie działa, a ja chciałam tu taką perełkę wstawić co za życie;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassidy
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 11:21, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
no ja tak samo;/ ale chwila, chyba miałam gdzieś w wordzie skopiowaną tą notkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lina^^
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z domu XD Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Sob 22:03, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jak poszukam, to dam jakąś, fajną perełkę, głowa do góry ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Di
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 0:06, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja już mam jedną taką, ale zapomniałam adres:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lina^^
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z domu XD Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 22:00, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja też mam, ale mylog nie chodzi :[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Di
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 21:52, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wyszukałam następną perełkę, oto ona:
- Cześć, Harry. Kim są ci ludzie? - spytał patrząc na towarzyszy młodego Pottera-Gryfona.
- Martha, Alia, Sether i Jador... - wskazał na przyjaciół. - ...Poznałem ich u elfów, druidów i wmapirów. Peter powiedz nam kto ma moich przyjaciół i rodzinę? - spytał Potter-Gryfon.
- Voldemort. On ich ma, i torturuje. Widziałem to. Gdy mnie zobaczył nakazał jednemu ze śmierciożerców, by mnie torturował i zabił. Mało brakowało abym umarł. W ostanmiej chwili deportowałem się na Grimmuld Place 12. Harry, musisz wiedzieć coś... - Zaczął mężczyzna. - ...Bo widzisz, Czarny Pan ma cię na muszce. Gdziekolwiek się znajdziesz, nawet tutaj to i tak cie znajdzie. Nawet, gdy użyjesz Zaklęcia Nienaszolnaści, czy zaklęcia Stażnika Tajemnicy i tak cię znajdzie, bo widzi to co ty. - odparł.
- Ale znam Oklumencje! - zawołał.
- To nie wystarczy, Harry. Ja tylko powtarzam jego słowa. Pozwolił mi odejść tylko poto bym ci to powórzył. - wyjaśnił.
- Czyli nie uciekłeś? - bardziej zapytał niż stwierdził.
- Coś w tym stylu. Raczej mnie ścigali, ale nie zabili i pozwoli mi się deporować. - poinformował. Harry był zdrukotany - “Harry, możesz mi coś wyjaśnić? - odezwała się Martha.
- Co takiego? - spytała nie patrząc na nią.
- Dlaczego tutaj przybyłeś i nas zabrałeś? - spytała i dopiero teraz Harry spojrzał na nią.
- Przybyłem tutaj z trzech powodów. Po pierwsze: Chciałem wrócić do domu i spotkać się z przjaciółmi i rodziną. Po drugie: Poznawszy was chciałem byście zobaczyły mój świat bezwzględu jaki jest. I po trzecie: Gdy cię poznałem bliżej, a dokładniej, gdy się w tobie zakochałem miałem zamiar przenieść się w czasie do roku 1997, byś mogła poznać moich przyjaciół w innym świecie. Kiedyś ci to wyjaśnię. A teraz chcę cie zapytać. - wyjaśnił.
- O co? - spytała. Harry wyjął z kieszeni małe pudełko i pokazał ładny pierścionek z białym kryształem.
- Chce cię spytać: czy wyjdziesz za mnie? - Martha gapiła się na młodzieńca i uśmiechnęła, a potem odpowiedziała:
- Tak. Tak Harry... - Potter uśmiechnął się szerzej, wziął pierścionek, ujął jej lewą dłoń, nałożył pierścionek na serdeczny palec, potem pocałował w usta. Chwilę tak trwali, a potem spojrzeli na Aliannę. - ...Mamo, chcę ci powiedzieć, że razem z Harrym mamy zamiar się pobrać. - poinformowała.
- Ale Martho, Harry ma nażeczoną! - zawołała starsza Gaunt.
- Wiem, Alio, ale niemam zamiaru żenić się już teraz, a co dopiero w tych czasach! Gdy Voldemort umrze przeniose się w czasie razem z Marthą i dopiero wtedy to zrobić. Jeśli masz coś przeciwko, to prosze, droga wolna...! - oświadczył i wyszedł z nażeczoną z PS****.
I jak? ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lina^^
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z domu XD Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 22:50, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
łaaaaaaaaaaaał!!!!!!!!!! Ja też chce się przenieść!! Harry, jak to zrobić?! O____o
<hahaha> Fajna ta perełka XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|